Przy cerze mieszanej i tłustej puder matujący jest obowiązkowym elementem danej kosmetyczki. Dlatego ja nie mogę obejść się bez tego typu produktów. Puder Nude Illusion od Catrise jest w mojej kosmetyczce już od ponad roku. Jednak wydaje mi się, że ani połowy produktu nie zużyłam - jego pojemność to 11 gram.
Pudełko jest minimalistyczne i takie jak najbardziej mi odpowiada. Na zdjęciu widać, że litera T w nazwie marki już troszeczkę się starła. Jednak na długi czas używania jest to dobry wynik. Otwory z których wydobywany jest produkt były zaklejone przezroczystą folią.
To było moje pierwsze podejście do pudrów transparentnych - dlatego nie mam porównania z innymi tego typu produktami. Kolor jest biały, więc mogłoby się wydawać, że taki będzie widoczny na twarzy. Ale nawet jak nałożymy więcej produktu na daną partię, to bardzo łatwo można pędzlem pozbyć się efektu "mąki". Transparentność zachowana, więc nie musimy obawiać się, że podkład zrobi się jaśniejszy. Co do podkreślania suchych skórek - nie mogę się wypowiedzieć, bo przy regularnych peelingach problem u mnie nie występuje.
Oprócz transparentności najbardziej potrzebny był mi długotrwały efekt matu. Na pierwszy rzut oka jest świetnie, nie mogę do niczego się przyczepić. Jednak już po ok. trzech godzinach twarz zaczyna się świecić. W te upalne sierpniowe dni musiałabym często go poprawiać, ale nie brałam go ze sobą do torebki. Bo dla mnie te opakowanie jest troszkę niewygodne. Wieczko mogłoby się odkręcić, a wtedy możemy mieć niemiłą niespodziankę, w postaci produktu w torebce.
Opis: Miękki, transparentny puder zapewnia długotrwały efekt matowej cery bez jej wysuszania. Puder przystosowuje się do każdego odcienia skóry i zapewnia gładkie, kompleksowe wykończenie makijażu.
Skład: Aluminum StarchOctenylsuccinate (ma działanie matujące, może działać zapychająco tworząc zaskórniki), Talc, Disodium Edta (zwiększ trwałość kosmetyku), Sodium Dehydroacetate (konserwant o działaniu przeciwbakteryjnym), Ethylparaben, Propylparaben - i niestety parabeny.
Pomimo jego dość dobrego efektu, chyba ponownie bym się na niego nie skusiła. Poszukam czegoś bardziej naturalnego i takiego "do torebki".
Oprócz transparentności najbardziej potrzebny był mi długotrwały efekt matu. Na pierwszy rzut oka jest świetnie, nie mogę do niczego się przyczepić. Jednak już po ok. trzech godzinach twarz zaczyna się świecić. W te upalne sierpniowe dni musiałabym często go poprawiać, ale nie brałam go ze sobą do torebki. Bo dla mnie te opakowanie jest troszkę niewygodne. Wieczko mogłoby się odkręcić, a wtedy możemy mieć niemiłą niespodziankę, w postaci produktu w torebce.
Opis: Miękki, transparentny puder zapewnia długotrwały efekt matowej cery bez jej wysuszania. Puder przystosowuje się do każdego odcienia skóry i zapewnia gładkie, kompleksowe wykończenie makijażu.
Skład: Aluminum StarchOctenylsuccinate (ma działanie matujące, może działać zapychająco tworząc zaskórniki), Talc, Disodium Edta (zwiększ trwałość kosmetyku), Sodium Dehydroacetate (konserwant o działaniu przeciwbakteryjnym), Ethylparaben, Propylparaben - i niestety parabeny.
Pomimo jego dość dobrego efektu, chyba ponownie bym się na niego nie skusiła. Poszukam czegoś bardziej naturalnego i takiego "do torebki".
Jak dla mnie trzy godziny matowego efektu to i tak nieźle. Szczególnie latem mam straszny problem ze świecenie i bywa, że nawet po godzinie znów wyglądam jak paskudnie, mimo wcześniejszego nałożenia pudru :/
OdpowiedzUsuńMam go jest przyjemnie drobno zmielony :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna fixującemu z Wibo ;)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić :)
Usuńuwielbiam pudry transparentne
OdpowiedzUsuńskoro może zapychać to ja podziękuje
OdpowiedzUsuńPudry w takiej postaci najlepsze tylko do używania w domu. Do torebki jednak lepsze prasowane.
OdpowiedzUsuńSkład ma straszniutki :D
OdpowiedzUsuńDokładnie. Nie przyjrzałam się jak kupowałam...
UsuńZ takich tanich Wibo ma świetny puder transparentny z droższych Vichy dermablend :) teraz mi służy Vichy ale wcześniej zużyłam kilka opakowań Wibo :)
OdpowiedzUsuńJakoś do transparentnych pudrów nigdy nie miałam przekonania! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak krótko matuje...
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy, ale korzystam z prasowanego pudru Ecocera:)
OdpowiedzUsuńSzczerze pisząc, nigdy o nim nie słyszałam..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [BLOG]
Wygląda ciekawie, szkoda tylko, że ma parabeny :(
OdpowiedzUsuńNiestety :(
UsuńO super, ja właśnie zastawiałam się nad alternatywą dla Eveline i może to jest dobry strzał, bo róże od nich sa super.
OdpowiedzUsuńJa z takich pudrów najbardziej lubię ryżowy Paese ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię utrwalać podkład sypkim pudrem, ale niestety nie tak łatwo jest znaleźć taki, który spełni wszystkie kryteria. W przypadku drogeryjnych wiele bieli skórę, co dla mnie jest wyjątkowo denerwujące :) Wersji Catrice jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale skład faktycznie nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńLubię pudry transparentne, ja z kolei używam ten z mary kay:)
OdpowiedzUsuńJa mam swojego ulubieńca od Rimmela ;)
OdpowiedzUsuńObawiam się takich pudrów, bo nawet róż z Catrice czy Lovely potrafi wywołać nieprzyjaciół na policzkach :o krzywdy nie robi mi tylko kochana Ecocera
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Catrice ma coś takiego w swojej ofercie. Ja jestem wierna pudrowi Ecocera ;)
OdpowiedzUsuńbardzo słaby wynik matu:(
OdpowiedzUsuńEfekt matu byłby dla mnie zbyt słaby. Poza tym nie lubię sypkiej formy pudrów.
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale tez nie jestem największą fanka sypkich pudrów :P
OdpowiedzUsuńJakoś mnie on nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńObserwuję z wielką przyjemnością, pozdrawiam :)
https://doomiiblog.blogspot.com/
Zobacz sobie puder transparentny z Kobo albo Smart Girls (mój hit- puder transparentny prasowany z lusterkiem idealny do torebki!) :)
OdpowiedzUsuńTego pudru nie miałam. Używam głównie Rimmel Stay Matee, a z Catrice lubię korektor i kredkę do brwi :) Obserwuję i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie sypki puder ryżowy Ecocera :) on zapewnia mat na długie godziny, no i jest bardziej naturalny :)
OdpowiedzUsuńSkład nie powala. U siebie mam sypki ryżowy puder od Ecocery, i sprawdza się super :3
OdpowiedzUsuńCzyli produkt nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się puder matujący z Lirene ;-)
OdpowiedzUsuń