Chyba każda kobieta marzy o pięknie kręconych włosach, gdy natura obdarzyła ją prostymi - i na odwrót. Dlatego ja sądzę, że o wiele korzystniej wyglądam w lokach, jak i bardziej dziewczęco - a to mi bardzo odpowiada. Loki dodają również objętości, co jest miłą odmianą gdy na co dzień nasze włosy są oklapnięte i cienkie. Nie potrafię kręcić loków przy pomocy prostownicy. W ogóle do układania włosów mam dwie lewe ręce. Zawsze kręciłam bez pomocy lokówki - albo warkocz, kiedyś papiloty, a później nawet próbowałam z materiałową opaską. Jednak lubię moje włosy za to, że są podatne i jak ich nie rozczesuje (grzech) to po całym dniu w pracy gdy mam kucyk a potem je rozpuszczę - mam naturalny efekt beach waves. Jednak czasami jest tak potrzeba, żeby od razu wyjść z domu z ładnymi lokami, więc to jedna z przyczyn dlaczego zamówiłam taką lokówkę.
Gdy był wielki szał na automatyczną lokówkę od Babyliss zostałam nią oczarowana. Ale nie kupiłam i w dodatku zapomniałam o niej. Potem wyszła lokówka od Philipsa - całkiem inna budowa i jakby łatwiejsze użytkowanie, ale 500 zł to za dużo za lokówkę. I znalazłam tą jedyną z Rowenty. Na jej korzyść przemawia dla mnie, oprócz ceny, zakres temperatur - najniższa to 170 stopni.
Dane techniczne:
Model: Rowenta CF3710
Zakres temperatur: 170, 200, 230 stopni
Czas kręcenia loków: 6, 8, 10, 12 sekund
Bezpieczeństwo: automatycznie wyłącza się po godzinie nieużywania
Najważniejszym elementem lokówki jest oczywiście ceramiczny wałek, na który zostaje nawinięty włos i po kilku sekundach uzyskujemy piękny skręt. Ważne jest to, żeby pasmo włosów było cienkie. Jeżeli będzie za grube - wałek się kręci, ale odgłos lokówki jest taki ostrzegający. Lokówka od Philipsa blokuje wtedy nakręcanie pasma, Rowenta nie. Jednak nie wkręciło mi włosów - po prostu je wyjęłam. Po wpisaniu nazwy lokówki na YouTube są tutoriale i opinie o niej, polecam zobaczyć, gdybyście zastanawiały się nad kupnem.
Gdy poszłam odebrać ją w sklepie stacjonarnym to ekspedient po przyniesieniu mojej lokówki zapytał:
- Mogłaby mi Pani powiedzieć co to jest?
- Lokówka automatyczna. - wiecie, z taką powagą w głosie, ale jednak ironią (ja tak potrafię :D)
- A ja myślałem, że to suszarka.
Cóż, facet się nie zna, ale ma to w ofercie więc mógłby ogarniać co ma w sklepie :)
Dane techniczne:
Model: Rowenta CF3710
Zakres temperatur: 170, 200, 230 stopni
Czas kręcenia loków: 6, 8, 10, 12 sekund
Bezpieczeństwo: automatycznie wyłącza się po godzinie nieużywania
Najważniejszym elementem lokówki jest oczywiście ceramiczny wałek, na który zostaje nawinięty włos i po kilku sekundach uzyskujemy piękny skręt. Ważne jest to, żeby pasmo włosów było cienkie. Jeżeli będzie za grube - wałek się kręci, ale odgłos lokówki jest taki ostrzegający. Lokówka od Philipsa blokuje wtedy nakręcanie pasma, Rowenta nie. Jednak nie wkręciło mi włosów - po prostu je wyjęłam. Po wpisaniu nazwy lokówki na YouTube są tutoriale i opinie o niej, polecam zobaczyć, gdybyście zastanawiały się nad kupnem.
Temperatura 200 stopni, czas nakręcania 10 i 12 sekund
Gdy poszłam odebrać ją w sklepie stacjonarnym to ekspedient po przyniesieniu mojej lokówki zapytał:
- Mogłaby mi Pani powiedzieć co to jest?
- Lokówka automatyczna. - wiecie, z taką powagą w głosie, ale jednak ironią (ja tak potrafię :D)
- A ja myślałem, że to suszarka.
Cóż, facet się nie zna, ale ma to w ofercie więc mógłby ogarniać co ma w sklepie :)
Ja mam z Babyliss i uwielbiam tą lokówkę, raz dwa i fryzura gotowa :D Ty masz jeszcze takie piękne długie włosy to już wgl ;D
OdpowiedzUsuńNo i właśnie myślę nad obcięciem :D
UsuńNie!!! Nie rób tego😁😁😁
UsuńJa na razie też mogę nosić to na co mam ochotę, z długością różnie, lubię nosić krótkie kwadraciki i długie migdałki więc dzielę rok na pół 😁😁😁
Ok, ok - już nic nie mówię :P
UsuńTo też masz fajnie :) Ja tylko migdałki ;)
wow, efekt fenomenalny :)
OdpowiedzUsuńAaaale loki! Miazga!
OdpowiedzUsuńJa też długo zastanawiałam się nad taką lokówką, chociaż zdecydowanie wolę siebie w prostych włosach, ponieważ mam okrąglejszą twarz i wydaje mi się, że loki dodają mi objętości nie tylko na głowie ale też na buzi :/ Jednak u Ciebie efekt tych loków jest super!!! <3
OdpowiedzUsuńMożna nią zrobić też delikatne fale i kręcić od połowy włosów. Ty masz takie długie włosy jak ja, więc moim zdaniem super byś wyglądała :)
UsuńŁadny efekt daje, przynajmniej mi się podoba :) ja swoje mam proste jak druty :P to by mi się przydała taką :)
OdpowiedzUsuńNo piękne loki wyszły, ja mam złe doświadczenia z takimi lokówkami :D Kiedyś mi pożarło dosłownie cały kosmyk włosów :D
OdpowiedzUsuńEfekt super, ale ja jakoś boję się takich lokówek :D Obawiałabym się tego, że włoski by się wkręciły na Amen :D I wtedy tylko ciąć :D
OdpowiedzUsuńWow! Ale piękne loki. Zawsze marzyłam o takiej lokówce :)
OdpowiedzUsuńprzydałaby mi się taka lokówka bo też zawsze mam problem z ogarnięciem włosów ;D
OdpowiedzUsuńobserwuje i liczę na to samo ;)
fancyem.blogspot.com
dostałam taką lokówkę od męża na święta, ale mimo iż tak bardzo ją chciałam, to jakoś rzadko z niej korzystam;)
OdpowiedzUsuńJa mam akurat lokówkę z Babyliss, z której jestem mega zadowolona:)
OdpowiedzUsuńZawsze byłam ciekawa efektu jaki dają takie suszarki...yy lokówki :P Podoba mi się efekt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Haha! Dobre :D
UsuńNie mam lokówki, prostownicy. Suszarki używam raz na rok :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się lokówka i zastanawiałam się nad jej kupnem, ale w internecie wyczytałam trochę negatywnych recenzji, dlatego nie wiem ;//
OdpowiedzUsuńyollowe.blogspot.com
A skąd te opinie? Ja przed kupnem czytałam i nie natrafiłam na żadną negatywną :o
UsuńLokówek nie używam, mam krótkie włosy. Fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te loki! :) Ja dosyć dawno nie kręciłam sobie włosów, choć w dzieciństwie najczęściej mama robiła mi warkoczyki na noc i rano mogłam cieszyć się lokami;)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt daje! U mnie nawet po lokówce włosy szybko się prostują :(
OdpowiedzUsuńJa mam z natury proste włosy, które skręt utrzymują górę godzinę, ale słyszałam o tych lokówkach i kusiły mnie aby kupić. Kręcenie nimi wydaje się bajecznie proste.
OdpowiedzUsuńMoje włosy są bardzo podatne i jak rano przed pracą pokręcę je (troszeczkę dam lakieru), to na drugi dzień też mam super loki :)
UsuńŁadnie pokręcone
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt, z chęcią bym wypróbowała ją na swoich włosach ;)
OdpowiedzUsuńMam taką lokówkę, ale muszę przyznać, że dla mnie jest dosyć trudna w używaniu. Z przodu daję sobie radę, ale z tyłu często wybieram za grube pasma i nie raz już mi je wciągnęła.
OdpowiedzUsuńDzielę włosy na 4 sekcje i jakoś się udaje :)
Usuńwyszły ci super loki :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
fajny efekt
OdpowiedzUsuńZawsze mnie takie gadżety korcą, ale na moich krótkich włosach, nawet nie ma jak spróbować :P
OdpowiedzUsuńMam z Babyliss i ją uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńO kurdę jakie piękne loczki zrobiła :))
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obs ? zacznij i daj znać :) marrstyle.blogspot.com
Piękne loki :) Ja mam takie naturalne, ale włosy strasznie mi się puszą, więc najczęściej je prostuję :/
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
ale cuda robi
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, bo zwykłej lokówki nie potrafię używać. Daje bardzo ładny, naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńno u nas w Media Expert są takie nie ogary że nie końca kojarzą do czego ten sprzęt mają, co jest u nich w sprzedaży
OdpowiedzUsuńMoże się skusze, ale na razie zainwestuje w dobre wałki bo szykuje mi się wesele u koleżanki
Ja używam zwykłej lokówki, ale również zastanawiam się nad taką automatyczną. Odstraszała mnie cena, ale dzięki temu wpisowi widzę że jest tańsza alternatywa :D
OdpowiedzUsuńJa mam tylko zwykłą, przy tych automatycznych zdecydowanie odstrasza mnie cena. :)
OdpowiedzUsuńNie robię loków. Kiedyś włosy same mi się kręciły a wolałam mieć proste :D
OdpowiedzUsuń